ZANIM PRZYJDZIESZ

 

Zanim przyjdziesz

 

Nie dałem ci jeszcze imienia

nie potrafię nadać

nim zobaczę twe oczy

nie namaluję oblicza

twej niewinnej twarzy

nie umiem snów barwić

choć wiem że jesteś

 

mój synu

 

czekam na twój głos

znak że oddychasz

skrawkami tego świata

wierzę w małe ręce

które zakwitną ku mnie

gdy mnie rozpoznasz

ufam w twe bose stopy

zamknę je w dłoni

jak szczęśliwy talizman

obietnicę wspólnej wędrówki

 

mój synu

 

zapalam w oknie lampę nadziei

spragniony siadam

przy wciąż pustym stole

czekam cierpliwie

nie zasnę

 

mój synu

 

znasz drogę

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

GWIAZDKA W PRASOWEJ

MIĘDZY SNEM A PRZEBUDZENIEM

PODMIANA